Olę i Patryka poznaliśmy przy okazji innej imprezy. Jak to zwykle u nas bywa, na jednej naszej imprezie weselnej łapali welon i muszkę, by na kolejnej powiedzieć sobie „tak” 😉
Pokazane na zdjęciach wesele i ślub kościelny w Gdyni miały inny charakter niż ślub i wesele w Iławie, gdzie się poznaliśmy. Ale o tym później, bo tym razem mogliśmy uczestniczyć już w przygotowaniach i od tego chcemy zacząć.
W trakcie przygotowań podzieliliśmy się. Podczas gdy jeden fotograf zaczynał pracę już w salonie fryzjerskim na ul. Starowiejskiej w Gdyni, drugi jechał już do domu Pana Młodego. Taka elastyczność to zaleta Pakietu Extra, który wybrała Para Młoda. Krążenie między kilkoma punktami jest możliwe, jednak niesie ze sobą duże ryzyko pominięcia czegoś po drodze. Poza tym, zawsze istnieje ryzyko stłuczki lub trafienia na zablokowaną wypadkiem/remontem drogę. Lepiej więc ograniczyć krążenie między domami Pana i Panny Młodych, zwyczajnie dzieląc się obowiązkami.
W tym wypadku zaplanowano ślub kościelny w Gdyni, niedaleko domu Panny Młodej, więc drugi fotograf przyjechał już na błogosławieństwo. Jednak fotografowie równie dobrze mogą się spotkać dopiero w kościele lub na sali. Podczas gdy jeden z nich fotografuje ślub, drugi może poczynić już jakieś przygotowania na sali.
Przygotowania w dniu ślubu mają to do siebie, że zaczynają się często bardzo wcześnie rano. To daje dużo czasu na czekanie i nerwy, a także na gorączkowe załatwianie ostatnich spraw przed ślubem. Pamiętaj, że aby być w formie przez całe wesele, należy trochę odpocząć w ciągu dnia.
Jeśli nie chcesz padać ze zmęczenia i np. zemdleć w trakcie przysięgi, pamiętaj też o zjedzeniu czegoś w ciągu dnia. Pij też dużo wody, zwłaszcza latem! W stresie naprawdę łatwo o tym zapomnieć, a nasze organizmy nie są z gumy. Dlatego zadbaj o siebie i nie odmawiaj, jeśli przyjaciółka (lub druhna) wpadnie z prosecco lub zamówi pizzę;) Tutaj o Pannę Młodą zatroszczyła się Ania, a my uważamy, że taka świadkowa to skarb!
Trochę już napisaliśmy na temat tego jak przebiega ślub kościelny, więc nie będziemy się powtarzać. Zauważymy tylko, że ślub kościelny w Gdyni Chyloni (choć bliżej Cisowej) miał miejsce w cudownym kościele. Byliśmy zaskoczeni jak dużo naturalnego, ciepłego światła wypełniło wnętrze.
Musiało ono dobrze nastroić gości, gdyż nie obyło się bez łez wzruszenia. Nie zabrakło ich nawet wśród młodszej części gości <3
A z kościoła prosto do hotelu, na huczne wesele w Gdyni. Tutaj również Oli i Patrykowi, dzięki ich świetnej organizacji, zagrało wszystko. Choć hotel położony był przy ruchliwej drodze na styku Gdyni i Rumi, dojazd był krótki i bezproblemowy, a ogródek położony po przeciwnej stronie budynku dawał dużo ciszy i spokoju.
Warto wziąć przykład i nie skreślać natychmiast podobnych lokalizacji. Organizując ślub i wesele warto pojechać do sali weselnej tą samą drogą, którą pojedzie się w dniu ślubu. Będąc już na miejscu wczujcie się chwilę w rolę gości. Zastanówcie się, czy będą mieli takie spokojne miejsce na spacer (i na papierosa). Egzamin zda nawet niewielki ogródek z ławeczkami.
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ ma to ogromny wpływ na samopoczucie gości! Jeśli mogą wyjść na świeże powietrze, zamiast na np. parking przy ruchliwej drodze, będą w znacznie lepszych humorach. A to już recepta na świetną zabawę i cudowne wspomnienia 🙂
Ale o tym już nie trzeba pisać, bo można to pokazać. Więc bez zbędnego gadania zapraszamy do oglądania galerii;)
Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do nas na nasz profil aparatowo.pl na Facebooku!